Sama tam nie byłam ale trochę o tym miejscu słyszałam od znajomych, którzy byli i wiele czytałam. Wygląda imponująco!
Łapalicki zamek to miejsce nietuzinkowe z jednego powodu. Jest nowoczesnym zamkiem budowanym przez gdańskiego rzemieślnika Piotra Kazimierczaka od 1979r. Wizjonera, rzemieślinika i biznessmana. Jest jedną z najwiekszych budowli na Pomorzu i ewenementem na skalę europejską. Jego powierzchnia to ok. 5 tysięcy metrów kwadratowych, wykonano także sztuczne jezioro a calość okala 3 metrowy mur. Zamek posiada 12 baszt (miały symbolizować 12 apostołów), kilkadziesiąt pomieszczeń, basen i piwnice. Niestety od wielu lat nie postępują tu żadne prace a ta piękna budowla powoli niszczeje. W 2006 roku kartuski powiatowy inspektor nadzoru nakazał rozbiórkę (!) tego obiektu lecz właściciel odwołał się do Wojewódzkiego Inspektoratu Nadzoru budowlanego by ten unieważnił tą decyzję. W wywiadzie dla „Kuriera Kartuskiego” Pan Piotr mówił że zamek jest dziełem jego życia i zamierza dokończyć ten projekt.
Rzadka to okazja zwiedzać prawdziwy, choć nieukończony zamek.
Dzisiaj na to miejsce przyjeżdżają nielegalne wycieczki, które wita brama z tabliczką "Teren budowy - wstęp surowo wzbroniony". Prawdziwi poszukiwacze przygód wiedzą, że można obejść betonowy mur okalający posesję i przejść przez krzaki do środka.