Pod koniec 2013 roku Michael O'Leary, szef tanich linii lotniczych Ryanair poinformował, że zamierza wprowadzić tanią długodystansową linię lotniczą, oferującą loty na transatlantyckich trasach za bardzo małe, wręcz symboliczne kwoty. Takie przeloty za 10 euro lub 10 dolarów, miałby dotyczyć klasy ekonomicznej i mają one być dostępne w ciągu najbliższych pięciu lat. Linia ta realizowałaby połączenia z 12 lub 14 europejskich miast do dziesięciu miast amerykańskich. Operatorem tych połączeń mają być islandzkie linie lotnicze WOW AIR. Ma zostać zrobione to, co dotąd tylko planowały Easyjet i Ryanair. Podróż w obie strony za niecałe 200 funtów (1070 zł), to prawie o połowę mniej, niż kosztują najtańsze promocyjne loty z Europy do Orlando na Florydzie czy do Newark w pobliżu Nowego Jorku. Niestety związana z tym jest również spora niedogodność, ponieważ WOW AIR będą odbywać się z przesiadką w Reykjaviku. Ten dwuetapowy lot do Bostonu będzie trwać o 3 i pół godziny dłużej, niż bezpośredni, natomiast lot z USA do Londynu o 5 i pół godziny dłużej, a więc jest to dosyć skomplikowane i niewygodne.