Nieprzeczytane posty

Zobaczyć Wenecję i ... wrócić na Ziemię

1
Wenecję odwiedziłem w ubiegłym roku i spędziłem w niej tydzień przy okazji międzynarodowej konferencji fachowców z mojej branży. Miejscem konferencji i mojego zakwaterowania była wyspa Lido, na którą zresztą skazani są prawie wszyscy odwiedzający Wenecję, gdyż w obrębie wysp z historyczną częścią miasta baza hotelowo-turystyczna jest skromna a jej ceny bardzo wysokie. Co zresztą można zrozumieć… Piszę “niestety”, bo Lido też nie jest tanie, ale można tam (szczególnie poza sezonem) trochę wybierać i polować na korzystne oferty. Poza tym ta podłużna wyspa ma dwie atrakcje: Wenecę od strony laguny i względnie czyste, słoneczne plaże od strony Adriatyku. Dla tych, których ceny Lido jednak odstraszą – a zdaję sobie sprawę z tego, że takich będzie większość wśród bywalców forum – pozostają campingi na lądzie przed Wenecką Laguną i codzienne podróże np. miejskimi autobusami. Jeśli zamierzacie poświęcić miastu więcej niż 3-4 dni, to radzę kupić bilet tygodniowy miejskiej komunikacji Actv. Jest on – jak prawie wszystko w tym mieście – drogi (ja zapłaciłem € 50,-) ale daje obok przejazdớw na wyspę i z powrotem także nieograniczoność podróży po Wenecji wodnymi tramwajami. A to naprawdę atrakcja! Od strony laguny i kanałów (szczególnie C. Grande i della Giudecca) Wenecja prezentuje się bowiem najładniej. Od razu po wejściu na pokład radzę więc zająć miejsce przy oknie i ustawić aparat do strzelania. Tak powstała zresztą duża część zdjęć, które tu zamieszczę.
O barwnej historii miasta i Republiki Weneckiej nie będę pisał, bo znajdziecie ją w internecie lub w przewodnikach. Oczywiście dokładnie trzeba sobie obejrzeć Plac Św. Marka. Trudno tego zresztą uniknąć, gdyż jest on centralnym punktem miasta, przy którym zatrzymują się wszystkie wycieczki, tramwaje wodne itp. Plac jest wiecznie pełen turystów ale w pełni na to zasługuje. Jego najważniejsze atrakcje to Bazylika Św. Marka (patrona miasta) i Pałac Dożów. Obie stoją majestatycznie obok siebie po wschodniej stronie placu i jego wyjścia na lagunę zwanego “piazzettą”. Katedrę można dobrym katolickim zwyczajem zwiedzić za darmo (nareszcie coś taniego!), ale za wejście do jej skarbca, krypt, za główny ołtarz itp. płaci się oddzielnie po € 2,-. Oczywiście katedrę trzeba zwiedzić obowiązkowo; jest ona jednym z najwspanialszych zabytków sakralnych wczesnego gotyku na świecie – i robi na turyście naprawdę kolosalne wrażenie. Uprzedzam, że plecak trzeba przy tym (na szczęście też za darmo) zostawić w przechowalni w bocznej uliczce placu. Jak już znajdziecie się w katedrze, to radzę nie “płynąć” z rzeką turystów wokół głównej nawy – bo wtedy w pół godziny znów znajdziecie się na zewnątrz – lecz zatrzymywać się przy każdym szczególe, dziele sztuki itp. i kontemplować jego piękno. Naprawdę warto. To są niezwykłe, bezcenne rzeczy… Te € 2,- też warto tu i ówdzie wydać. Tym z Was, którzy są mocno wierzący, na pewno przemówią do wyobraźni relikwie (w tym apostolskie) zgromadzone w bocznym skarbcu tuż przy wejściu do katedry. Mnie samego zauroczyły wręcz złoty relikwiarz za ołtarzem, figuralne kolumny oraz bogato malowane sklepienia katedry. Zdjęć oficjalnie nie wolno tam robić, upominają też o to służby porządkowe, ale wielu turystów nie może się powstrzymać. Ja też parę razy nie mogłem, ale pstryknąłem niepodpadająco i bez błysku. Wynik w załączeniu.
Z równym entuzjazmem mógłbym opowiadać Wam tu i o innych weneckich osobliwościach, np. o Pałacu Dożów, Moście Rialto, kościołach Św. Piotra oraz Św. Jana i Pawła, kanałach, podcieniach i zaułkach weneckich patrycjuszowskich kamienic. Wszystkie one są skarbami kultury, sztuki, architektury – i naprawdę trzeba je zobaczyć. Nawet jeśli nogi już bolą, głowa pęka a w kieszeni zostało już tylko na hamburger u Burger King’a. Wenecja to dla Polaka niesamowite miasto. Nam wojny i inne grabieże zabrały niestety wiele pomników kultury, dzieł sztuki; a tam wystarczy wejść do pierwszego napotkanego kościoła i od razu z jego ścian patrzą na nas obrazy Tycjana!… Powiem Wam, że choć staram się tak w sobie jak i w ogóle w rodakach zwalczać kompleks ofiar, to tam trudno powstrzymać się od refleksji na ten temat. Ale to już inny temat. Zapraszam do obejrzenia zdjęć.
Nie powiedziałem, że przybyłem was ocalić. Przybyłem ocalić Ziemię. (Klaatu w filmie "Dzień w którym Ziemia zatrzymała się")
Załączniki
Wenecja 2010: Teraz już wiem, do czego służą te pale wbite w dna kanałów.
Wenecja 2010: Teraz już wiem, do czego służą te pale wbite w dna kanałów.
IMG_4918-.JPG (64.61 KiB) Przejrzano 12731 razy
Wenecja 2010: Typowy obrazek kanału z gondolami.
Wenecja 2010: Typowy obrazek kanału z gondolami.
IMG_4927-.JPG (73.23 KiB) Przejrzano 12731 razy
Wenecja 2010: Jeszcze jeden obrazek kanału z gondolami.
Wenecja 2010: Jeszcze jeden obrazek kanału z gondolami.
IMG_4939-.JPG (72.33 KiB) Przejrzano 12731 razy
Wenecja 2010: Fragment elewacji Bazyliki Św. Marka.
Wenecja 2010: Fragment elewacji Bazyliki Św. Marka.
IMG_4941-.JPG (82.5 KiB) Przejrzano 12731 razy
Wenecja 2010: Plac Św. Marka w południe.
Wenecja 2010: Plac Św. Marka w południe.
IMG_4942-.JPG (88.36 KiB) Przejrzano 12731 razy
Wenecja 2010: Kościół Santa Maria na cyplu przy wejściu do Canal Grande
Wenecja 2010: Kościół Santa Maria na cyplu przy wejściu do Canal Grande
IMG_4943-.JPG (48.98 KiB) Przejrzano 12731 razy
Wenecja 2010: Typowy widok na nabrzeże Canale della Giudecca
Wenecja 2010: Typowy widok na nabrzeże Canale della Giudecca
IMG_4956-.JPG (70.96 KiB) Przejrzano 12731 razy
Wenecja 2010: Nawet karetki pogotowia jeżdżą tu po wodzie.
Wenecja 2010: Nawet karetki pogotowia jeżdżą tu po wodzie.
IMG_4964-.JPG (73.46 KiB) Przejrzano 12731 razy
Wenecja 2010: Widok na Most Rialto od R. Carbon
Wenecja 2010: Widok na Most Rialto od R. Carbon
IMG_4984-.JPG (63.05 KiB) Przejrzano 12731 razy
Wenecja 2010: Widok z Mostu Rialto na Canal Grande.
Wenecja 2010: Widok z Mostu Rialto na Canal Grande.
IMG_4988-.JPG (71.76 KiB) Przejrzano 12731 razy
Wenecja 2010: Widok na Most Rialto od Fond. del Vino
Wenecja 2010: Widok na Most Rialto od Fond. del Vino
IMG_4990-.JPG (72.18 KiB) Przejrzano 12731 razy
Wenecja 2010 nocą: Czar weneckich zaułków.
Wenecja 2010 nocą: Czar weneckich zaułków.
IMG_5000-.JPG (35.17 KiB) Przejrzano 12731 razy
Wenecja 2010 nocą: Ta okazała gotycka budowla to ... miejski szpital. Z prawej ledwo widoczny jeszcze okazalszy Kościół Św. Jana i Pawła
Wenecja 2010 nocą: Ta okazała gotycka budowla to ... miejski szpital. Z prawej ledwo widoczny jeszcze okazalszy Kościół Św. Jana i Pawła
IMG_4999-.JPG (40.13 KiB) Przejrzano 12731 razy
Wenecja 2010 nocą: Jeszcze raz czar weneckich zaułków.
Wenecja 2010 nocą: Jeszcze raz czar weneckich zaułków.
IMG_4997-.JPG (40.81 KiB) Przejrzano 12731 razy
Wenecja 2010 nocą: Kolumna ze skrzydlatym lwem - herbem Wenecji - przy Placu Św. Marka.
Wenecja 2010 nocą: Kolumna ze skrzydlatym lwem - herbem Wenecji - przy Placu Św. Marka.
IMG_5006-.JPG (33.38 KiB) Przejrzano 12731 razy

Re: Zobaczyć Wenecję i ... wrócić na Ziemię

2
Bardzo ciekawie opisałeś Wenecję, zdjęcia też fajne. Byłem w tym mieście 4 razy, ale zawsze to było w szczycie sezonu turystycznego i zwiedzanie odbywało się nie tylko podzas wielkich upałów, ale i w wielkim tłumie turystów, co prawdę mówiąc nieco zniechęciło mnie do tego jednak ciekawego miasta. Może kiedyś uda mi się tam dotrzeć poza sezonem i pooglądać zabytki w spokoju.

Re: Zobaczyć Wenecję i ... wrócić na Ziemię

3
Wybór Wenecji na miejsce spotkań ludzi z Twojej branży, a także w kontekście Twojego nicku jest bardzo celny ;)

Bardzo fajny opis i zdjęcia - jak zwykle zresztą.

W Wenecji byłem podczas mojej podróży autostopem dookoła Włoch. Odwiedziliśmy to piękne miasto w szczycie sezonu wakacyjnego co wiązało się z wielkimi tłumami i bardzo wysokimi cenami za nocleg.w samej Wenecji nic nie udało nam się znaleźć - wszyscy byli już pozajmowani na wiele tygodni do przodu.

Zwiedzając Wenecję bazę wypadową mieliśmy w Padwie (istnieje bardzo dogodne połączenie kolejowe) - jest to dobry sposób na obniżenie kosztów noclegów w bardzo turystycznej Wenecji.
byle dalej...

Re: Zobaczyć Wenecję i ... wrócić na Ziemię

4
Nie mógł bym nie napisać nic po tak ciekawym opisie.Jeszcze nie miałem sposobności zwiedzić Wenecji,po twoim poście aż zachciało mi się tam jechać.
Zobacz, naszą wyjątkową książkę Sekretne miejsca w Europie , w której znajdziecie miejsca, których w większości nie ma na mapach ani w przewodnikach. Ta wyjątkowo rzadka publikacja ujrzała światło dzienne po blisko pięciu latach poszukiwań. To idealna propozycja dla wszystkich, nie tylko tych kochających podróże, link do książki https://podroze.org.pl/product/sekretne ... w-europie/

Re: Zobaczyć Wenecję i ... wrócić na Ziemię

5
Dodam jeszcze parę zdjęć – szczególnie tych atrakcji, o których była mowa w opisie. W tym także kilka nielegalnie zrobionych w Katedrze Św. Marka. Rozdzielczość ich jest tu i tak niewielka, więc mam nadzieję, że nie popełniam tym afrontu wobec Włochów. Zresztą żadne zdjęcie nie może się w tym przypadku równać z wrażeniem, jakie daje obejrzenie oryginałów.
Nie powiedziałem, że przybyłem was ocalić. Przybyłem ocalić Ziemię. (Klaatu w filmie "Dzień w którym Ziemia zatrzymała się")
Załączniki
Wenecja 2010: Tak zobaczyłem Wenecję po raz pierwszy przybywając do niej autobusem wodnym z lotniska.
Wenecja 2010: Tak zobaczyłem Wenecję po raz pierwszy przybywając do niej autobusem wodnym z lotniska.
IMG_4873-.JPG (42.47 KiB) Przejrzano 12713 razy
Wenecja 2010: Płaskorzeźby nad wejściem głównym do Katedry Św. Marka wieczorem.
Wenecja 2010: Płaskorzeźby nad wejściem głównym do Katedry Św. Marka wieczorem.
IMG_4883-.JPG (87.35 KiB) Przejrzano 12713 razy
Wenecja 2010: Pałac Dożów przy Placu Św. Marka wieczorem.
Wenecja 2010: Pałac Dożów przy Placu Św. Marka wieczorem.
IMG_4882-.JPG (55.84 KiB) Przejrzano 12713 razy
Wenecja 2010: Plac Św. Marka, a właściwie tzw. Piazzetta - wyjście Placu na lagunę. Z prawej Pałac Dożów.
Wenecja 2010: Plac Św. Marka, a właściwie tzw. Piazzetta - wyjście Placu na lagunę. Z prawej Pałac Dożów.
IMG_4901-.JPG (70.88 KiB) Przejrzano 12713 razy
Wenecja 2010: San Marco Campanile czyli wieża dzwonów na Placu Św. Marka. Podobno z jej szczytu rozciąga się wspaniały widok na miasto, ale mi już czas nie pozwolił wchodzić na nią.
Wenecja 2010: San Marco Campanile czyli wieża dzwonów na Placu Św. Marka. Podobno z jej szczytu rozciąga się wspaniały widok na miasto, ale mi już czas nie pozwolił wchodzić na nią.
IMG_4903-.JPG (59.62 KiB) Przejrzano 12713 razy
Wenecja 2010: Jeden z najokazalszych niesakralnych budynków na Placu Św. Marka. Ten skrzydlaty lew, to - jak już mówiłem - herb Wenecji. Stąd m.in. nagrody "Złotego lwa" na weneckich festiwalach filmowym.
Wenecja 2010: Jeden z najokazalszych niesakralnych budynków na Placu Św. Marka. Ten skrzydlaty lew, to - jak już mówiłem - herb Wenecji. Stąd m.in. nagrody "Złotego lwa" na weneckich festiwalach filmowym.
IMG_4907-.JPG (62.57 KiB) Przejrzano 12713 razy
Wenecja 2010: Szczerozłoty relikwiarz (choć funkcji już nie jestem pewien) na zapleczu głównego ołtarza Katedry Św. Marka. Zawiera on mnóstwo miniaturowych scenek biblijnych (i nie tylko), od których trudno oderwać oczy.
Wenecja 2010: Szczerozłoty relikwiarz (choć funkcji już nie jestem pewien) na zapleczu głównego ołtarza Katedry Św. Marka. Zawiera on mnóstwo miniaturowych scenek biblijnych (i nie tylko), od których trudno oderwać oczy.
IMG_4910-.JPG (54.23 KiB) Przejrzano 12713 razy
Wenecja 2010: Sklepienia wewnątrz Katedry Św. Marka. Te wczesno-gotyckie freski na sklepieniach są naprawdę wspaniałe. Żałowałem, że nie wziąłem lornetki, by przyjrzeć się szczegółom.
Wenecja 2010: Sklepienia wewnątrz Katedry Św. Marka. Te wczesno-gotyckie freski na sklepieniach są naprawdę wspaniałe. Żałowałem, że nie wziąłem lornetki, by przyjrzeć się szczegółom.
IMG_4911-.JPG (51.87 KiB) Przejrzano 12713 razy
Wenecja 2010: Ponieważ w samym mieście cały transport odbywa się wodą, więc uliczki są b. wąskie i służą tylko ruchowi pieszych.
Wenecja 2010: Ponieważ w samym mieście cały transport odbywa się wodą, więc uliczki są b. wąskie i służą tylko ruchowi pieszych.
IMG_4924-.JPG (53.35 KiB) Przejrzano 12713 razy
Wenecja 2010: Sklep z włoskimi drewnianymi figurkami w pobliżu Mostu Rialto. Pinokio "idzie" oczywiście dobrze. To sztuka przez małe "s", ale też dodaje kolorytu.
Wenecja 2010: Sklep z włoskimi drewnianymi figurkami w pobliżu Mostu Rialto. Pinokio "idzie" oczywiście dobrze. To sztuka przez małe "s", ale też dodaje kolorytu.
IMG_4937-.JPG (77.79 KiB) Przejrzano 12713 razy
Wenecja 2010: Kanał Bac. Orseol na zapleczu Placu Św. Marka. Jest on czymś w rodzaju "dworca" wodnego, na którym większość turystów wsiada do gondol. Przejażdżka gondolą jest jednak droga. Osobiście nie uważam, że Wenecja bez takiej przejażdżki nie jest zaliczona. Ale jeśli ktoś z Was tak uważa, to proszę wsiadać.
Wenecja 2010: Kanał Bac. Orseol na zapleczu Placu Św. Marka. Jest on czymś w rodzaju "dworca" wodnego, na którym większość turystów wsiada do gondol. Przejażdżka gondolą jest jednak droga. Osobiście nie uważam, że Wenecja bez takiej przejażdżki nie jest zaliczona. Ale jeśli ktoś z Was tak uważa, to proszę wsiadać.
IMG_4917-.JPG (80.16 KiB) Przejrzano 12713 razy

Re: Zobaczyć Wenecję i ... wrócić na Ziemię

6
I jeszcze link do jednego z wielu krótkich filmów o Wenecji, jakie można zobaczyć w sieci. Podaję akurat ten, bo film rozpoczyna się od widoków na miasto ze szczytu San Marco Campanile - wieży dzwonów, na którą ja nie wchodziłem.
http://5min.about.com/See-Venice-From-Above-255975521
Nie powiedziałem, że przybyłem was ocalić. Przybyłem ocalić Ziemię. (Klaatu w filmie "Dzień w którym Ziemia zatrzymała się")
ODPOWIEDZ

Wróć do „Wenecja”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 13 gości