Nieprzeczytane posty

Tratwy w Biebrzańskim Parku Narodowym - relacja

1
W lipcu postanowiłam odwiedzić wschód Polski, który dotąd nie był mi zbyt dobrze znany. Mazury, Puszcza Augustowska, Biebrza i Białowieża - te miejsca udało się odwiedzić podczas 2 tygodni, z czego do każdego z nich chciałabym wrócić. Moja relacja dotyczy jednak Biebrzańskiego Parku Narodowego i tego, co tam odkryłam. A odkryłam spływ tratwą pod Biebrzy. Uwielbiam kajaki, ale nie przepadam za noclegami w namiocie na dziko. O tratwach dowiedziałam się przypadkiem od znajomych i był to strzał w dziesiątkę. Tratwę można wypożyczyć na kilka godzin, albo na dowolną ilość dni. Konieczna jest jej rezerwacja. Organizator spływu odstawia nas do miejsca, w którym tratwa jest zacumowana i zostawia nas samych z piękną Biebrzą i przyrodą Biebrzańskiego Parku Narodowego. Wcześniej oczywiście ustala się wszystkie szczegóły - długość spływu, charakterystyczne miejsca na trasie itp. Na tratwie mamy do dyspozycji lodówkę, grilla, saperkę, wodę pitną i kilka innych niezbędnych rzeczy. Ja zdecydowałam się na tratwę od ekipy z ośrodka Biebrza24 w Sztabinie i jestem w 100% zadowolona. Dla zainteresowanych link: Płyniemy, a na noc (albo odpoczynek) cumujemy w dowolnym miejscu - wystarczy znaleźć odpowiednie wypłaszczenie i zacumować tratwę. Uwaga, węzeł cumowniczy trzeba mieć w jednym palcu :)
Obrazek

Na tratwie jest zamykana sypialnia, jadalnia, i co najfajniejsze - drabina na dach, z którego rozciąga się niewiarygodny widok. Warto mieć lornetkę, ponieważ przy odrobinie szczęścia wypatrzymy łosia (jest ich w Biebrzańskim Parku ok 400), orlika krzykliwego, sarnę, jelenia, ogromne ilości bocianów. Nocami można usłyszeć rysia.
Obrazek


Na tratwę można zabrać psa :)
Kto nie potrafi wyć nigdy nie znajdzie swojego stada
ODPOWIEDZ

Wróć do „Polska ogólnie”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 17 gości