Pod warunkiem,że ktoś jest w Albanii:) Bo generalnie równie odświeżająca i chłodząca może być kąpiel w Bałtyku lub jednym z Mazurskich jezior,nie sądzicie? Wcale nie trzeba wyjeżdżać z Polski aby zasięgnąć egzotycznego słońca:)

upały tropikalne - mamy
zimną wodę, niczym w albańskich jeziorach - mamy
ceny horrendalnie wysokie - mamy

czas wyruszać w podróż zagraniczną

Jak dobrze, że chwilowo temat upałów nas nie dotyczy...tak więc, co robicie, by zmusić się do zwiedzania w zimie?

można wybrać cieplejsze rejony, gdy u nas zima za oknem.
Osobiście zimą śnieżną i mroźną zwiedzać nie lubię. Męczy mnie ubieranie, rozbieranie, wieszanie mokrych kurtek, buty ciężkie czy ośnieżone, w których męczą się nogi, gdy zwiedzamy pod dachem.
Wówczas, jak pisała wyjazd w tereny nieośnieżone lub spędzanie czasu na świeżym powietrzu.

Zimą to zupełnie inna bajka,wówczas faktycznie czujemy nieodparta chęć wyjazdu gdzieś,gdzie naprawdę jest słonecznie i temperatury powyżej zera,bo u nas bywa z tym naprawdę różnie. Miejmy nadzieję,że tegoroczna zima będzie łaskawsza:)

Póki co jesień ładna, więc liczę na to, że zima przejdzie bokiem bo strasznie nie lubię tej pory roku. Te kurtki, czapki, rękawiczki - najchętniej zapadłabym w sen zimowy lub wyjechała na cała zimę do ciepłych krajów, ale niestety na tak długi okres zwyczajnie nie mogę z powodu funduszy ;/

a propos prognozy.
Czytałam 4 z rożnych źródeł. Dwie zapowiadają łaskawą zimę w całości i wczesną wiosnę, zaś dwie prognozują bardzo mroźny styczeń, z mrozami sięgającymi -20 i masą śniegu.
Baardzo mnie to zmartwiło. Zima niech sobie w górach będzie, na stokach narciarskich.

Z pogoda bywa tak,że jest nieprzewidywalna i to jej cały urok,ciężko powiedzieć jaka będzie zima,bo póki co jesień jest bardzo ciepła,aż niespodziewanie. Z tego co mi wiadomo,to zimą mamy nie odczuć tęgich mrozów,raczej właśnie kilka dni z ujemnymi temperaturami,reszta na normalnym poziomie. Zależy też gdzie chcemy się udać,w który region aby wypocząć.

na upały pomaga położenie zimnego mokrego ręcznika na kark

Zimny ręcznik niestety po jakimś czasie znowu zrobi się ciepły i niestety nic na to nie poradzimy.