Nieprzeczytane posty

Podróże do Japonii

1
Mieszkańcy Kraju Kwitnącej Wiśni znani są z tego, że raczej odwiedzają niż są odwiedzani. Ten stereotyp ma swoje faktyczne podstawy. Bilans ekonomiczny japońskiej gospodarki w dziedzinie „turystyka” jest ujemny. Odbudowując kraj po trzęsieniu ziemi, tamtejszy rząd postanowił to zmienić.

Japońskie wpływy z turystyki przyjazdowej oscylują w okolicach 10 mld dolarów rocznie, podczas gdy wydatki przekraczają 25 mld dolarów. Oczywiście dane te, według UNWTO Tourism Barometer, pochodzą jeszcze sprzed katastrofy, która spustoszyła Japonię w marcu tego roku. Japońska turystyka spadła na łeb na szyję.

Obecnie starania tamtejszych władz, poza odbudową, która idzie im bardzo sprawnie, skoncentrowane są na kampanii informacyjnej. Chcą przekonać świat, że jest już bezpiecznie, że można jeździć.


– Skażenie naszej atmosfery po kłopotach elektrowni jądrowej w Fukushimie jest obecnie mniejsze niż np. w Berlinie – przekonywał Kazuko Abe, dyrektor działu sprzedaży i marketingu w Kintetsu International, podczas targów TT Warsaw.

UNWTO wydało również specjalny komunikat, w którym potwierdza, że podróże do Japonii są już całkowicie bezpieczne. W dobie internetu można też łatwo przekonać się, że infrastruktura odbudowywana jest w iście japońskim tempie i stylu. Szczególnie wdzięcznie prezentują się zestawienia wybudowanych tam przez kilka miesięcy nowych dróg i hoteli z naszą „Polską w budowie” przed Euro 2012.

Japończyków nie zadowoli jednak przywrócenie ruchu turystycznego do stanu sprzed trzęsienia ziemi. Z ich deklaracji wynika, że chcą zniwelować dysproporcje między wyjazdami a przyjazdami do swojego kraju. Niecałe 7 mln przyjazdów w 2009 r. to głównie efekt odwiedzin sąsiadów, czyli Koreańczyków, Tajwańczyków, Chińczyków, ale też Amerykanów, którzy mają blisko.

Z Europy Japonię odwiedzają Anglicy, Francuzi i Niemcy. Polaków jeździ mało, w zeszłym roku było to jedynie 9 tys. osób. W Polsce kierunek ten obsługują np. Sigma Travel i Logos Travel.

Japończycy pojawili się na imprezach targowych w Warszawie i Poznaniu, starając się poprzez sprawną promocję przezwyciężyć ten trend, ale nie przeskoczą pewnych czynników, które zniechęcają nas do podróży. Przede wszystkim brak bezpośredniego lotu z Polski.

Jest to kierunek tak mało popularny, że czartery nie wchodzą w grę. Co prawda słyszy się o planach LOT-u, który zamierza uruchomić połączenie, ale od zamiarów do realizacji droga jest długa i zawiła. Oprócz drogiego biletu lotniczego i podróży trwającej kilkanaście godzin Polaków odstraszają też ceny.

Mimo zapewnień, że po katastrofie będzie taniej, polskim biurom zdarzało się płacić za hotel więcej niż przed marcem. Dlatego sami Japończycy polecają korzystanie z usług lokalnych biur turystyki przyjazdowej. – Jeśli taka firma nie odpowie na e-mail w 24 godziny, to oznacza, że w ogóle nie warto próbować ponownie – wyjaśnia Kazuko Abe. Oczywiście, jeśli trafimy na jedno ze świąt narodowych, termin ten może się przedłużyć.
Zobacz, naszą wyjątkową książkę Sekretne miejsca w Europie , w której znajdziecie miejsca, których w większości nie ma na mapach ani w przewodnikach. Ta wyjątkowo rzadka publikacja ujrzała światło dzienne po blisko pięciu latach poszukiwań. To idealna propozycja dla wszystkich, nie tylko tych kochających podróże, link do książki https://podroze.org.pl/product/sekretne ... w-europie/
ODPOWIEDZ

Wróć do „Archiwum naszego forum”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 11 gości