W Wenecji po trwającej trzy lata renowacji oddano do użytku słynny Most Westchnień oraz fasadę Pałacu Dożów.


Połowę kosztów związanych z tym prac pokryto z pieniędzy pozyskanych z zasłaniających je przez ten czas wielkich bilbordów reklamowych, co wywołało protesty i dyskusje Władze Wenecji przyznały, że oba zabytki były już w opłakanym stanie i nie można było dłużej zwlekać z ich remontem. Kilka lat temu zagraniczny turysta cudem uszedł z życiem, gdy spadł na niego fragment ornamentu fasady Pałacu Dożów.

Renowacja kosztowała dwa miliony osiemset tysięcy euro; wyłożyli tę sumę po połowie reklamodawcy oraz firma budowlana, która ją przeprowadziła. Od ostatniego remontu minęło blisko sto lat. Most Westchnień zbudowano na początku XVII wieku. Łączy on Pałac Dożów, gdzie niegdyś mieścił się sąd, z dawnym weneckim więzieniem. Jak głosi legenda, idąc nim skazani wzdychali za utraconą wolnością.

Pierwsze rezultaty przynosi też apel, z jakim władze miasta zwróciły się do jego mieszkańców, by zaadoptowali mniejsze zabytki i dzieła sztuki. Grupa przedsiębiorców i rzemieślników sfinansowała remont siedmiu XV-wiecznych kominków w Pałacu Dożów oraz posągu garbusa w pobliżu mostu Rialto.