Ostatnio moja koleżanka wróciła w Tajlandii. Bardzo zasmakowała jej tamtejsza kuchnia. Postanowiła ugotować coś "tamtejszego" - przywiozła ze sobą oryginalne składniki. Miałem przyjemność spróbować właśnie zupy tajskiej- przepycha!

Ostra tajska zupa na bazie mleczka kokosowego to jest to! Raz spróbowałam przepisu ze strony sklepu z orientalnymi produktami spozywczymi i od tej pory, przynajmniej raz w miesiącu muszę ją ugotować ::)


Składniki:
250g piersi kurczaka
1 litr wody (lub bulionu)
1 puszka mleka kokosowego
2 łyżki pasty Tom Yum
3 łyżki soku z limonki (lub cytryny)
4-5 łyżek sosu rybnego
1/2 puszki grzybów słomianych (opcjonalnie)
kilka gałązek kolendry do przybrania

Przygotowanie:
Pierś kurczaka tniemy w cienie plasterki, odstawiamy. Opcjonalnie: grzyby słomiane osączamy z zalewy.
Wodę zagotowujemy, dodajemy pastę Tom Yum, sok z limonki, sos rybny i mleko kokosowe. Dokładnie mieszamy i gotujemy na małym ogniu 2 minuty.
Dodajemy kurczaka, opcjonalnie grzyby słomiane i gotujemy krótko (tylko żeby kurczak się sparzył będzie wtedy miękki i soczysty). Rozlewamy do miseczek, posypujemy kolendrą (jeżeli jest dostępna - w Lidlach często mają).

Maniana pisze:Ostra tajska zupa na bazie mleczka kokosowego to jest to! Raz spróbowałam przepisu ze strony sklepu z orientalnymi produktami spozywczymi i od tej pory, przynajmniej raz w miesiącu muszę ją ugotować ::)


Składniki:
250g piersi kurczaka
1 litr wody (lub bulionu)
1 puszka mleka kokosowego
2 łyżki pasty Tom Yum
3 łyżki soku z limonki (lub cytryny)
4-5 łyżek sosu rybnego
1/2 puszki grzybów słomianych (opcjonalnie)
kilka gałązek kolendry do przybrania

Przygotowanie:
Pierś kurczaka tniemy w cienie plasterki, odstawiamy. Opcjonalnie: grzyby słomiane osączamy z zalewy.
Wodę zagotowujemy, dodajemy pastę Tom Yum, sok z limonki, sos rybny i mleko kokosowe. Dokładnie mieszamy i gotujemy na małym ogniu 2 minuty.
Dodajemy kurczaka, opcjonalnie grzyby słomiane i gotujemy krótko (tylko żeby kurczak się sparzył będzie wtedy miękki i soczysty). Rozlewamy do miseczek, posypujemy kolendrą (jeżeli jest dostępna - w Lidlach często mają).

Brzmi całkiem zachęcająco, może sama kiedyś spróbuję

Jadłam wieprzowinę na bazie mleka kokosowego, pyszności Osobiście uwielbiam pierożki w "rosole" tajskim

Kuchnia tajska w Tajlandii, a ta serwowana w Polsce niestety różnią się od siebie. Będąc w Tajlandii na targach i w przyulicznych barach można zjeść pyszności za grosze. U nas, podobne przystawki kosztują już sporo więcej ;/

Koniecznie Pad thai

Anulka pisze:Koniecznie Pad thai

Jadłam - pyszności

No i pancake banana nutella

Anulka pisze:No i pancake banana nutella

Lepiej nie liczyć kalorii

Ogólnie polecam jedzenie z wózków na ulicy. Za bardzo śmieszne pieniądze dostaniemy całą siatkę różnych pyszności w małych ilościach w małych porcjach do degustowania. Nie tylko pad thai czy tajskie szaszłyki na patykach. Kuchnia tajska to swoista mieszanina kuchni azjatyckich. Jadłem wielokrotnie i nigdy nie miałem żadnych problemów żołądkowo-jelitowych. Widziałem za to jak wyglądają kuchnie w z zewnątrz niby dobrych restauracjach i do sterylnych to im bardzo daleko. Ogólnie trzeba jeść ostre i dezynfekować się % i cieszyć pysznymi, ulicznymi daniami