Przecież tapas w Hiszpanii jest niepowtarzalne. To jest dopiero jedzonko. Każde. Najlepiej smakuje z piwkiem W barcelońskiej dzielnicy Barri Gotic sa ponoć jedne z najlepszych tapasów. Jak byłem tam ostatnio to po powrocie trzeba było zrzucić kilka kilogramów:)

Ooo jak będę to chetnie skosztuję

Tapasy są tanie, PRZEpyszne, Polecam

Podziwiam ludzi którzy potrafią odmówić sobie odmówić wizyty w barze tapas podczas pobytu w Hiszpanii - ja mogę być na diecie przez niemal cały rok, ale w takich przybytkach popuszczam pasa i folguję sobie do woli

Ja po ostatniej wizycie miałam + 3 kilo:) Warto było

mmmmmm, już mi leci ślinka, wiem, gdzie zajrzę będąc w Barcelonie, na szczęście sporo z partnerką chodzimy, zwiedzając, więc może tyle kilo nie przybędzie

Ja też lubię tapas a robił ktoś z Was sam w domu?

każdy pewnie robił bo przecież tapas to nawet nie przystawki a przekąski.. może to być wszystko, nawet np. pokrojone na talerzu fuet, chorizo czy serrano..

hehe, wiem, ale wszyscy piszą o hiszpańskich wyprawach, a ciekawi mnie, czy próbowali robić w domu i mają jakieś swoje sprawdzone sposoby

W Hiszpanii pamiętam pierwsze tapas: bułeczka pomoczona w soku z pomidorów i do tego obok położone kawałki sera - wyglądało średnio, smakowało cudowanie. W domu po powrocie próbowałem robić coś podobnego. No ale cóz...pomidory mniej dojrzałe, serek nie ten, a piwka Estrella też zabrakło...wiec tapasy najlepiej się je w Hiszanii