Re: Papua-Nowa Gwinea
: 12 kwie 2021 15:47
No właśnie. Problemów bez liku. Jestem tez przygotowany, ze jeśli się nie uda gdzieś dotrzeć to się nie uda:):(
Mam w planie przejechanie rejony wybrzeżom od Lae do co najmniej Sepiku (którym chciałby trochę popłynąć w dół rzeki), czyli tak obszaru znajdującego się kiedyś pod władztwem II Rzeszy czyli Cesarstwa Niemieckiego - lata 1884-1914, ewentualnie 1915. Finschhafen generalnie nie było pierwszą próbą, a pierwszą stolicą (w tym roku wyjdzie moja książka o kolonializmie Niemców na Pacyfiku - polecam:) Kaiser-Wilhelmsland (czyli Nowej Gwinei z archipelagiem Bismarcka) do 1891 roku którą w imieniu państwa zarządzała wtedy Kompania . Zależy mi także na Madang - czyli kiedyś Friedrich-Wilhelmshafen.
Bedę trzymał się w związku z tym wybrzeża. Czasu nie mam tak dużo jakbym chciał - jedynie 2, góra 3 tygodnie, choć według moich obliczeń powinno mi to spokojnie starczyć, dzięki w sumie dość dobrze rozwiniętej sieci połączeń lokalnych (samolotowych)
Strona https://www.unchartedbackpacker.com/tra ... ew-guinea/ - świetna, nie znałem i dziękuję za polecenie.
Lea-Finschafen+ferry = jedyne sensowne rozwiązanie - ok:)
W sumie myślałem nad tym i faktycznie loty wydają się pewniejsze, tylko znowu koszty - oj ciężko.
Może orientuje się ktoś ile najlepiej mieć pieniążków zorganizowanych, bez dolotu na miejsce - tak przy najmniej pi razy oko?
Następna sprawa jak wygląda podróż z Nowej Gwinei do Rabaul na Archipelagu Bismarcka - potrzebna jest wiza? chciałbym przy okazji zahaczyć tam na dwa dni - jeśli to zepnę i będę miał czas:)
PS.
Duch1 - żona robi z antropologii, etnografii? z jakiego obszaru? ja z historii - szczegółowo biografia. Mój bohater był naturalistą, który bardziej nieświadomie niż świadomie przyczynił to pewnych zmian w układzie geograficzno-politycznym. Jeśli chodzi o autoetnografię, po polsku coś znaleźć ciężko - angielski i niemiecki - polecam: C. Ellis, The Ethnographic I: A methodological novel about autoethnography. Tu jest problem charakterystyczny dla badań jakościowych, niektórzy twierdza, że autoetnografia to zwyczajna autobiografia:)
A więc zagadnienia etnograficzne i antropologiczne są jedną z części składowych mojego doktoratu - pisze o człowieku nie ludzie, kulturze itd. i jego konkretnym umotywowanym przez czasy, środowisko i jego samego spojrzeniu na pewne zjawiska i procesy: na pewno nie badania historyczno-terenowe bo to z perspektywy czasu i zasięgu niemożliwe. Analiza tekstów źródłowych - podstawa i zwracanie uwagi na szczegóły(!) tj. np. jaki kontekst w momencie pisania miało dane słowo np. czy określenie Kanaka stosowane było jako pejoratywne przez ówczesnych ludzi itd. Dziękuje i Pozdrawiam
Mam w planie przejechanie rejony wybrzeżom od Lae do co najmniej Sepiku (którym chciałby trochę popłynąć w dół rzeki), czyli tak obszaru znajdującego się kiedyś pod władztwem II Rzeszy czyli Cesarstwa Niemieckiego - lata 1884-1914, ewentualnie 1915. Finschhafen generalnie nie było pierwszą próbą, a pierwszą stolicą (w tym roku wyjdzie moja książka o kolonializmie Niemców na Pacyfiku - polecam:) Kaiser-Wilhelmsland (czyli Nowej Gwinei z archipelagiem Bismarcka) do 1891 roku którą w imieniu państwa zarządzała wtedy Kompania . Zależy mi także na Madang - czyli kiedyś Friedrich-Wilhelmshafen.
Bedę trzymał się w związku z tym wybrzeża. Czasu nie mam tak dużo jakbym chciał - jedynie 2, góra 3 tygodnie, choć według moich obliczeń powinno mi to spokojnie starczyć, dzięki w sumie dość dobrze rozwiniętej sieci połączeń lokalnych (samolotowych)
Strona https://www.unchartedbackpacker.com/tra ... ew-guinea/ - świetna, nie znałem i dziękuję za polecenie.
Lea-Finschafen+ferry = jedyne sensowne rozwiązanie - ok:)
W sumie myślałem nad tym i faktycznie loty wydają się pewniejsze, tylko znowu koszty - oj ciężko.
Może orientuje się ktoś ile najlepiej mieć pieniążków zorganizowanych, bez dolotu na miejsce - tak przy najmniej pi razy oko?
Następna sprawa jak wygląda podróż z Nowej Gwinei do Rabaul na Archipelagu Bismarcka - potrzebna jest wiza? chciałbym przy okazji zahaczyć tam na dwa dni - jeśli to zepnę i będę miał czas:)
PS.
Duch1 - żona robi z antropologii, etnografii? z jakiego obszaru? ja z historii - szczegółowo biografia. Mój bohater był naturalistą, który bardziej nieświadomie niż świadomie przyczynił to pewnych zmian w układzie geograficzno-politycznym. Jeśli chodzi o autoetnografię, po polsku coś znaleźć ciężko - angielski i niemiecki - polecam: C. Ellis, The Ethnographic I: A methodological novel about autoethnography. Tu jest problem charakterystyczny dla badań jakościowych, niektórzy twierdza, że autoetnografia to zwyczajna autobiografia:)
A więc zagadnienia etnograficzne i antropologiczne są jedną z części składowych mojego doktoratu - pisze o człowieku nie ludzie, kulturze itd. i jego konkretnym umotywowanym przez czasy, środowisko i jego samego spojrzeniu na pewne zjawiska i procesy: na pewno nie badania historyczno-terenowe bo to z perspektywy czasu i zasięgu niemożliwe. Analiza tekstów źródłowych - podstawa i zwracanie uwagi na szczegóły(!) tj. np. jaki kontekst w momencie pisania miało dane słowo np. czy określenie Kanaka stosowane było jako pejoratywne przez ówczesnych ludzi itd. Dziękuje i Pozdrawiam