zyskaciz pisze: 14 lut 2021 17:28
PS Geoge- cokolwiek dodasz do swoich opisów i tak już będziemy Cię postrzegać jako rowerowego podróżnika, w tym przypadku to komplement
Przebywanie na wczasach w grupie ma ogromne zalety, ale też wady, bo należy się dostosować do innych i tolerować ich kaprysy, bo własne nie są takie złe, he he.
Jeżdżenie rowerem w dzisiejszych czasach to komplement, ale pamiętam, kiedy rowerzystę postrzegano lekceważąco, którego nie stać na samochód. A na drodze, nawet dzisiaj, pogardliwie, bo trzeba zwalniać i go omijać.
Piszesz o modyfikacji planu wycieczki ze względu na innych i sam wycofałem się, bo plan był zbyt morderczy. Miałem pojechać z grupą na rajd rowerowy po Alpach i kiedy mi pokazano plan z wjazdem na 3 tysięczniki po górskich dróżkach, to zrezygnowałem. Grupa liczyła 10 rowerzystów, żylastych młodych chłopaków, a ja ojciec, nie dałbym rady za nimi nadążyć. Ja mogę powalczyć, nawet w górach, ale wieczorem muszę wziąć kąpiel, zjeść kolację i wygodnie się wyspać.