Ja używam wcierki banfi i olejku rycynowego, polecam. Możesz też spróbować preparatów, które są przeznaczone dla osób co chorują na łysienie plackowate

Zdrowa dieta to podstawa. Jeśli to nie działa, to suplementy, skrzyp, kolagen.

U mnie żadne wcierki, szampony czy nawet witaminy nie wyeliminowały wypadania włosów. Dopiero trycholog poleciła mi kolagen. Po 3 miesiącach przestały wypadać całkowicie. Obecnie mam włosy do pasa. Teraz biorę 4 opakowanie aby wesprzeć kondycję włosów i paznokci. Warto uświadomić sobie że kolagen buduj wszystkie komórki ciała (również włosy i paznokcie) i u kobiet jego poziom ogromnie maleje po 25 roku życia. W dzisiejszych czasach przy tym stresie, pędzie życia i chemii w jwedzeniu, we wszystkim często już nastolatkowie mają niedobór kolagenu. Co druga osoba skarży się na ból kolan, strzelanie w kościach, ogromne wypadanie włosów
https://motomagazyn.com/pl/651_artykuly-sponsorowane/2432_weganski-suplement-z-kolagenem-dla-wymagajacych.html

Ogólnie mozna poczytać sobie o tym na tej stronie.

Ja jestem w trakcie kuracji suplementami 2 miesiące już za mną i widzę pierwsze efekty. Włosy nie wypadają garściami, jest ich coraz mniej na szczotce. Włosy wydają się też taki zdrowsze i w lepszej kondycji.

Jak zaczęły mi się robić zakola siostra doradziła mi wcierkę kaminomoto. To nie był duży koszt, więc postanowiłem spróbować i o dziwo włosy pomału zaczęły odrastać.